Geoblog.pl    swiadomyemigrant    Podróże    Indie    ROZOWE MIASTO. HOTEL RAINBOW. HANDSOME BRODA PALCZU. DOUBLE BED.
Zwiń mapę
2011
29
lis

ROZOWE MIASTO. HOTEL RAINBOW. HANDSOME BRODA PALCZU. DOUBLE BED.

 
Indie
Indie, Jaipur City
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8335 km
 
28-29-30.12 Jaipur
 
 
30.Tylko tyle godzin zajelo nam dotarcie z Kolkaty do Jaipuru. Dwoch facetow obejmujach sie w rikszy, trafilo do guest housu Rainbow, by dzielic malzenskie loze i odpalic w tv film o kobiecie ktora stala sie gejem, by na powrot stac sie kobieta.
Poczatki byly trudne.
Po ogarnieciu sie, trafilismy do jednego z wielu pieknych fortow ulokowanych w Radzastanie. Tu pojawila sie klasyczna akcja z rikszarzem, ktory zarzadzil 300 rupii za zabranie nas na szczyt wzniesienia, po czym u podnoza stwierdzil, ze nalezy mu sie dodatkowe 200 Rs. ekstra. Zawolal nawet swoich znajomych zolnierzy ktorzy tam stacjonowali, a Ci pokazali ruchem jak z podrecznika o Nordic Walkingu, tyle ze wykonujac go w miejscu, jak poradzic sobie trzeba z dalsza czescia gorki, jesli nie chcemy placic. Zydowski korzen Palczaka jest jednak silny I za wjazd na gore zamiast 500 Rs zaplacilismy 230 Rs., ale gra byla brudna. Po zwiedzeniu tego mega zabudowania z pieknymi widokami (gdzie nakrecilismy kilka filmikow I mase zdjec) wrocilismy na delikatny chillout do GH, by zamowic 9h wycieczke po Jaipurze w dniu nastepnym.

 

9.20
Czyli godzina, o ktorej zadzwoniono z recepcji, by sciagnac nas na dol, gdzie mial oczekiwac na nas autobus.
- Are you going down, Sir?
- Is that bus waiting for us right now?
- Sure, come on man.
Autobusu oczywiscie nie bylo.
Ale po kilku minutach byl pan z motorkiem, ktory zawyl zalosnie, gdy Palczu usadzil sie na drugiego. Dzwieku, kiedy na trzeciego dosiadl sie Kostman nie sposob wyrazic slowami ludzi czy jakiejkolwiek cywilizacji. Na trip skladalo sie mnostwo atrakcji, tak na oko obejrzelismy polowe, druga to starcia w parterze ze sprzedawcami ze sklepow, pod ktore podstawiano nasz pietrowy autobus. Jako, ze bylismy nielicznymi reprezentantami bialej rasy, wystawiono przeciw nam specjalne oddzialy, gotowe sprzedac nawet ogien w piekle. Jako, ze trafilismy do manufakur pozwolono nam podgladnac prace kilku niewolikow, tzn pracownikow, wiec stosowne produkcje filmowe opublikujemy po swoim powrocie do Polski.
Jesli chodzi o same atrakcje turystystyczne, to w szczegolnosci polecamy fortyfikacje wojskowe (fort Amber), ktore czasami sluzyly wybranym, nie tylko jako miejsca, w ktorym mozna bronic sie przed napastnikiem, ale rowniez miejsce, gdzie odbywaly sie huczne imprezy, orgie, etc. (Na jednym placu ponoc od switu do zmierzchu odbywaly sie wyuzdane tance). Nam duzym dzieciom frajde sprawialo pojawiania sie w miejscach, w ktorych nie powiedziano, ze byc nie mozna, ale za kazdym razem gdy nas ktos tam zobaczyl, przybywalo mu siwego wlosa. Na sam koniec, zupelnie poza konkursem, dostalismy sie do opuszczonego I zrujnowanego kompleksu zabudowan, gdzie Kostman pozwolil przejac ego wladze nad soba i wspial sie na tyle na ile pozwolil mu limit czasu ustanowiony przez kierowce Tira. Palczo w spokoju cykal kolejne fotki aparatem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
swiadomyemigrant
Adrian Palczewski
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 16 wpisów16 0 komentarzy0 209 zdjęć209 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.11.2011 - 09.12.2011