Geoblog.pl    swiadomyemigrant    Podróże    Indie    co nieco o żydach. are u from israel?
Zwiń mapę
2011
08
gru

co nieco o żydach. are u from israel?

 
Indie
Indie, New Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9449 km
 
08-08.12 New Delhi
 
ARE YOU FROM ISRAEL?
 
 
- 250
- 200?
- Are you from Israel?

Pierwszy raz zdarzylo nam sie, ze sprzedawca w sklepie nie wytrzymal napiecia i zaczal insynuowac, ze Aldczak jest zydem z krwi I kosci. Generalnie spedzamy ostatnie dni na kobiecym punkcie g znajdujacym sie na koncu wyrazu shopping. Oczywiscie, poza konsumpcja znajdujemy chwile by penetrowac tutejsza oferte kulturalna, ale nie przemeczamy sie, 2-3 wieksze zabytki dziennie zaspokajaja nasz apetyt, zreszta, nie ukrywamy, ze odnosimy pewnego rodzaju frustracje, jak za kazdym razem placimy od 15 do 20 razy wiecej od miejscowych za wejsciowke, do muzeum, fortu czy jakiegokolwiek zabytku. Np dzisiaj mielismy na rozkladzie architektoniczna gratke za 100r za glowe, gdy tymczasem wszyscy poza obcokrajowcami placa 5r za wejscie. Tak jest za kazdym razem, czasami udaje sie dostac jakas znizke studencka ale moze w co dziesiatym miejscu, gdzie wstep I tak jest nieproporcjonalnie wysoki wzgledem contentu, ktory mozna obejrzec, a moze to po prostu my jestesmy wyjatkowo nieczuli na art i przekladamy hedonizm plynacy z zaspokajania potrzeb fizjologicznych, gdy te wyzszego rzedu zostaja zastapione tanszymi substytutami ; P
Wracajac do szalenstwa zakupowego to kolejny element, ktory zaskoczyl nas negatywnie. Wiedzieni wizjami snutymi przez innych plecakowcow wyobrazalismy sobie, ze znajdziemy sie w bazarowym raju, gdzie bedzie mozna kupic koze, ak47 czy pohandlowac zywym towarem, niestety nic z tych rzeczy. Nie tylko cierpimy z powodu malego wyboru towarow, ktore oferuja nam lokalni sprzedawcy, duzym minusem jest tez jakosc wykonania, ponadto wiekszosc towarow jest otagowana nazwami popularnych marek I tak mozna spotkac zapalniczke adidasa czy inny rownie zabawny sprzet. Dla kolejkcjonerow tanich podrobek mamy dobre wiesci- adidos, nake, poma, abidos swieca tu swoj triumf. Poza tym, Indusi padaja ofiara bardzo dziwnego trendu, tysiace osob w stolicy posiada koszulki z nadrukiem “human being” moze jednak stoii za tym filozofia, ktorej my nie jestesmy w stanie pojac…
 
Mowiono nam, ze stolica to zupelnie inne Indie. Nic z tych rzeczy, tu wszystko jest takie same tylko w innej, wieksze skali. Gdy podchodzimy do stoiska gdzie sprzedaje sie napoje, 3 na 5 razy sprzedawca bedzie chcial podyktowac cena kilkakrotnie wyzsza niz rzeczywista. Absolutny rekord padl chyba dzisiaj, gdzie oferowano nam napoj za 100 rupii, ktorego cena miejscowa wynosi max 25. Specyficzne jest to, ze zadna z osob, ktora stosuje taki proceder nieczuje sie w najmniejszym stopniu zazenowana swoim postepowaniem. Po prostu jest to element gry, ktorej obie strony sa w wiekszosci swiadome. Nie wiemy jak na takie sytuacje reaguja bogaci Amerykanie czy Niemcy, moze wyjmuja pieniadze I machaja na sytuacje reka. My niczym barbarzyncy chowamy zloto I wymachujemy piescia dopoki nie uzyskamy satysfakcjonujacej nas kwoty.
Moglibysmy wymienic dziesiatki typow malych oszustw I przekretow, ktore mialy posluzyc do wyludzenia od nas jak najwiekszej ilosci pieniedzy, ale podamy na razie przyklad z poranka, gdzie kobiety z 4-5 letnimi coreczkami sprzedawaly bransoletki mowiac, ze kazda kosztuje 2 rupie. Jako, ze sa to ozdoby, na ktorych wyrobienie trzeba poczekac (tak, czesc z was je dostanie: P) to zwiedzilismy w miedzy czasie India Gate. Po powrocie gdy wyciagnelismy drobne okazalo sie, ze finalny koszt jest kilkanascie razy wyszy od obiecywanego. 2 rupie placilo sie za jeden z kilku/kilkunastu elementow tej bransoletki, a koszt finalny byl nawet kilkaset razy wyzszy od oczekiwanego. Tak czy inaczej jako wstretni liberalowie popieramy kreatywne srodki zarobkowania, szkoda tylko, ze wszystko jest oblane takim niesmacznym sosem przekretu.
 
Jako, ze jest to ostatnia notka napiszemy jeszcze jak nie wrocimy do Polski, na pewno nie bedzie to pociag relacji Warszawa – Katowice za ok. 120 zl, mnogosc ekspresow, ktore nie oferuja zadnych znizek I pociagi TLK ulozone przez niewidomego chinskiego mistrza kung fu sprawiaja, ze wybieramy trase Wawka-Krk za 3 razy nizsza cene.
Po powrocie dodamy informacje na nurtujace was pytania, jesli oczywiscie takie macie. Moze nawet stworzymy dzial NSFAQ. Czyli not so frequently asked questions.
Na pewno dodamy tez kilka notek o tym, ktore doklanie miejsca odwiedzilismy, co polecamy oraz pokusimy sie o delikatna charakterystyke Indusow I inne rzeczy.
Tymczasem, do zobaczenia/uslyszenia I mamy nadzieje, ze bedziecie z nami w trakcie kolejnej wyprawy, ktora niewatpliwie opiszemy : )

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (26)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
swiadomyemigrant
Adrian Palczewski
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 16 wpisów16 0 komentarzy0 209 zdjęć209 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.11.2011 - 09.12.2011